12-13 czerwiec Wybraliśmy się na wycieczkę do Krakowa. Po zakwaterowaniu się w hostelu swoją przygodę rozpoczęliśmy grą terenową na krakowskim rynku...
Otrzymaliśmy mapę miasta, a potem udaliśmy się do wyznaczonych punktów, przy których czekała na nas zagadka. Były to m.in. pomnik Adama Mickiewicza, Tadeusza Kościuszki, bitwy pod Grunwaldem, Smok Wawelski i Sukiennice. Bardzo głodni poszliśmy do pobliskiej restauracji, gdzie zjedliśmy obiad. Godzinna przerwa to było to czego wszyscy potrzebowali, aby złapać oddech i odpocząć po zjedzonym posiłku. Naszym następnym przystankiem było Muzeum Bursztynu, w którym zgromadzono wyjątkowe eksponaty pokazujące naturalną urodę skarbu bałtyckiego, świadczące o jego unikatowości, dostarczające cennej wiedzy na temat powstawania i historii obróbki tego kamienia. Najbardziej zaciekawiły nas zwierzęta wtopione w bursztyn. Po wyjściu czekała na nas niespodzianka w postaci melexa, za pomocą którego podziwialiśmy piękno Kazimierza. Przemierzaliśmy trasę zabytków żydowskich.. Uzyskaliśmy wiele cennych informacji o życiu tej społeczności. Drugi dzień rozpoczęliśmy dość wcześnie, ponieważ już od ósmej czekało na nas śniadanie. Poszliśmy do Muzeum Archeologiczne , w trakcie zajęć poznaliśmy różne aspekty życia i kultury starożytnych Egipcjan. Zobaczyliśmy niezwykłe znaleziska archeologiczne, w tym sarkofagi oraz mumie ludzkie i zwierzęce. Była to podróż przez wszystkie okresy cywilizacji egipskiej, od okresu predynastycznego po okres wczesnego chrześcijaństwa (zabytki koptyjskie). Na zakończenie, zobaczyliśmy film z badań interdyscyplinarnych mumii Aset-iri-khet-es, znajdującej się na wystawie. Potem Muzeum mieliśmy czas wolny aby zjeść obiad i wgłębić się w tajniki krakowskiego rynku. Odwiedziliśmy również Szufladę Wisławy Szymborskiej ;wystawa ta jest rodzajem scenografii, trójwymiarowego kolażu, w którym przedmioty należące do Poetki zderzone są z cytatami z twórczości, fotografiami osób, rzeczy i miejsc. Mogliśmy zajrzeć w jej prywatny świat poetyckiej wyobraźni i intelektualnych inspiracji. Ciekawym przedmiotem w Szufladzie jest zaprojektowana przez Noblistkę komoda, w której przechowywała m.in. fotografie. Jak ważny był to dla niej ten mebel, świadczy wiersz „Możliwości,” w którym Poetka wyznaje: wolę szuflady – stąd tytuł wystawy. Komoda na wystawie jest ukryta za drzwiami i można ją oglądać tylko przez wizjer. Szuflady, pudełka, schowki, regały, z jakich składa się ekspozycja, wzbudziły naszą ciekawość. Zawierają rzeczy kolekcjonowane przez Szymborską – maski, stare widokówki, zapalniczki, pamiątki i kurioza, które dostawała od przyjaciół np. świnię z pozytywką w ogonie, zapalniczkę w kształcie łodzi podwodnej ,ptaszka częstującego papierosami, mnóstwo małp, kotów, atletów, pojemniki na sól i pieprz o kształtach Schillera i Goethego, żeliwny trampek, mini komodę, którą podarował Poetce Czesław Miłosz - Najczęściej są to rzeczy przypadkowe, ja nic 'porządnego, nigdy nie dostaję, bo tylko ktoś kto mnie nie zna, może mi podarować jakiś elegancki prezent. Zawsze miałam serce do kiczu - słowa poetki. Jest tam też część księgozbioru Wisławy Szymborskiej, liczne fotografie, m.in. pod tablicami z dziwnymi lub śmiesznymi nazwami miejscowości jak Neandertal. Naszym ostatnim punktem wycieczki był rejs statkiem. Z pokładu oglądaliśmy Wzgórze z Zamkiem Wawelskim, Krakowski Kazimierz, Kościół na Skałce, Klasztor o.o. Kamedułów na Bielanach oraz Tyniec, czego nigdy na pewno nie zapomnimy. Czas w Krakowie minął nam bardzo szybko i przyjemnie, chętnie podejmiemy kolejne wyzwania w innych miejscach i z równie ciekawymi atrakcjami.